Powinno to otworzyć oczy przekonanym, że zamiana BS na MM była pomysłem i inicjatywą Jarosława. Jak zwykle, czynni byli ci sami szatani.

J Daniels powinien otworzyć karczmę, warzyć piwo i pędzić okowitę. Z czego ten sierżant żyje? Za czyje pieniądze? Kto go nasłał? (pytania retoryczne) 

Dobrzy Żydzi go przysłali, tylko nie wiemy, którzy to są ci dobrzy :))))

Mnie się pytasz?  

Od lata wrzeszczę, że coś się kroi złego, że te nagonki na PAD i "rekonstrukcje" PBS to jakaś ustawka, potwornie wredna.
Od początku krytykuję strategię MM. I co?
Zarobiłam tylko na łatkę "agentki", a niektórzy "patrioci" zajęli się obrabianiem mi pleców. No to mają, co chcieli.

Małe uzupełnienie:

https://www.salon24.pl/u/beta/842656,pis-wpuscil-izraelskie-sluzby-do-polskich-sieci-energetycznych

A tu początek dealu:
"Przebywający w Polsce z wizytą izraelski minister telekomunikacji Ajjuba Kara był honorowym gościem szabasowej kolacji, jaka wczoraj została wyprawiona w domu Jonny’ego Danielsa w Warszawie. Wśród gości znaleźli się też czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości: Mateusz Morawiecki, Piotr Gliński, Adam Bielan, Jan Dziedziczak i Arkadiusz Mularczyk."/ info z 26 listopada 2017
http://dzienniknarodowy.pl/wp-content/uploads/2017/11/23847129_2051820804833091_3335992151733025626_o-770x470.jpg

Na załączonym zdjęciu Premier nie ma zbyt "ciekawej" miny...

OT Ja wiem, że na cmentarzu należy mieć jarmułkę na głowie, czy to się odnosi również do takich spotkań?

GBrauna i SMichalkiewicza nie przyjmuje się na rządowych salonach, a JDaniels + jemu podobni z tego towarzystwa podejmowani są wszędzie, z wielką adorację, słuchani z uwagą i otwartymi ustami... a wystarczy tylko ich zignorować. 

Mnie to podpadło od razu, jak tylko się o tym spotkaniu dowiedziałam - to było jeszcze przed skasowaniem Beaty.
A dzisiaj powiem tylko tyle - był wyścig i ktoś go wygrał.
I ten ktoś urasta do rangi Przywódcy i Następcy, a Ziobro, ostatni konkurent, został ślicznie wyautowany i ośmieszony, choć tak się starali z tą ambasadą Izraela..
A wszystko przy pomocy miłego Jonny'ego.....

> Dzięki Przemsa ;)

?

Wrzucony fragment z liczbą 150 i 811 znalazłem dzięki Pana wpisowi o obozach, gdzie był zalinkowany tekst o spotkaniu (przesłuchaniu ?) PMM z dziennikarzami i sierżantem (jak podpowiada tadman). Spotkanie/przesłuchanie trwało dwie godziny, które odczytuję, że wszystko odbyło się po myśli znaku 26.

Towarzysz Naczelnik Prezes w przypadku tow. Premier Szydło po prostu się zwyczajnie pomylił. On myślał, że ktoś kto dość sprawnie poprowadził kampanię wyborczą nada się na Prezesa RM, stanowisko miało być również nagrodą za sukces. Prawdopodobnie jednak, po puszczeniu na głęboką wodę okazało się, że tow. Szydło nie ma osobowości rasowego polityka - jest niezła w pijarze, bo kobieta i jest popularna, lecz nie sprawdza się wtedy, gdy trzeba podejmować decyzje i rozstrzygać spory. Po prostu pod tym względem cały czas ogląda się na niego - świeci światłem odbitym. Na kimś takim, kto boi się samodzielności zwyczajnie nie da rady się oprzeć, a Towarzysz Naczelnik Prezes pewnego, niezawodnego, oparcia bardzo potrzebuje.

Też przyjmuję taki wariant, ale to już nawet nie jest gra po bandzie, to jest salto mortale bez siatki...

Nie za bardzo jest wybór. Dzieją sie sprawy, wewnętrzne i zewnętrzne, które są całkowicie poza naszą kontrolą. Dla nas walka idzie o to, na jaki poziom "dobrobytu" i samostanowienia uda nam się wspiąć, zanim "większe psy" nie przestaną się bić między sobą. 

Dlaczego Towarzysz?

Pan Prezes nigdy się nie myli, prawda.

Pani Szydło -najlepszy wybór.

Pan Morawiecki- w tej chwili najlepszy wybór. Strategia i wizja.

Dlatego JK jest najlepszy, nawet wy nie mozecie przewidzieć i nawet ocenić jego decyzji, mimo ze juz prosił kilka razy: ufajcie.

''Some results may have been removed under data protection law in Europe....''